4. Modowe wskazówki i stylizacje
4.5. Najważniejsza para w męskiej garderobie
Choć stara brytyjska prawda głosi, że „Biznesmen dobiera skarpetki do spodni, a dżentelmen do humoru”, decyzje dotyczące tego niepozornego elementu męskiej garderoby zawsze powinny być bardzo starannie przemyślane.
Dress code wynosi skarpetki do rangi jednego z najistotniejszych elementów męskiej garderoby. Bo jak napisał, cytowany już wielokrotnie na łamach Dressschool, Bernhard Roetzel: „skarpety (…) są bardzo ważne i mogą wspaniale dopełnić strój mężczyzny. Kwestią kluczową jest, aby zawsze wyglądały dobrze, ponieważ tak samo, jak potrafią poprawić, potrafią też zepsuć każdy wizerunek.” Kwestia umiejętnego doboru skarpetek nie jest sztuką trudną – przestrzeganie zaledwie kilku prostych reguł wystarczy, by uniknąć stylizacyjnego faux pas. Zanim jednak poznamy te reguły, przyjrzyjmy się krótkiej historii tego, tylko na pozór mało istotnego, elementu garderoby.
Rys historyczny
Choć w starożytności jednym z modowych hitów były wygodne sandały, budzący współcześnie wiele kontrowersji trend łączenia ich ze skarpetkami, narodził się znacznie później. Najstarsze znaleziska archeologiczne, przypominające swoim kształtem skarpety pochodzą z terenów dzisiejszej Szwecji i datuje się je na III w.n.e. Nieco młodsze są podkolanówki odnajdywane w egipskich grobowcach z przełomu IV i V stulecia. Średniowiecze przyniosło modę na onuce, czyli używane podczas noszenia butów z wysoką cholewą, prostokątne paski materiału, którymi owijano stopy dla ochrony przed zimnem i otarciami. W źródłach historycznych pierwsze wzmianki o skarpetkach pojawiają się w Kodeksie Dyplomatycznym Miasta Krakowa, w statutach pochodzących z 1377 roku, gdzie napisano, że krakowscy czapnicy osiągnęli mistrzowską biegłość nie tylko w sztuce wytwarzania kapeluszy, ale także filcowych skarpet. W angielskich tekstach źródłowych pochodzących z XV wieku znaleźć można z kolei opisy procederu przygotowania możnego pana przez sługę do ważnego spotkania. Wśród niezbędnych na tę okazję elementów garderoby wymieniono między innymi „sockys” – tkaninę wkładaną pod nogawice, służącą jako dodatkowa ochrona przed zimnem. Wynalezienie maszyny dziewiarskiej znacznie uprościło proces produkcji skarpetek, które zaczęto tkać z wełny i wzorować na kształcie, modnych wówczas, skórzanych i dopasowanych do stopy trzewików. Nieco później, nastał trend na jedwabne podkolanówki. Wówczas jednak skarpetki noszone były wyłącznie przez przedstawicieli wyższych klas społecznych. Sytuacja uległa zmianie dopiero na początku XIX wieku, w wyniku zainaugurowanej wtedy rewolucji przemysłowej, która nie tylko znacząco urozmaiciła jakość wykonania skarpet, ale także umożliwiła ich masową produkcję. Kolejne stulecia nie przynosiły już znaczących zmian w wyglądzie tych elementów garderoby, pozwoliły jednak na ukształtowanie się reguł, dotyczących ich umiejętnego wyboru.
Skarpetki noszą też Panie
Współcześnie skarpetki noszone są zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety. Panie sięgają po nie najczęściej, kiedy planują założyć typowo sportowe obuwie. W zestawach biznesowych podkolanówki, wykonane z tych samych włókien, co rajstopy, pojawiają się jedynie w duecie z eleganckimi spodniami. Nie wolno jednak zapominać, że wówczas muszą mieć odpowiednią długość – ekspozycja podkolanówkowego ściągacza jest niedopuszczalna.
Choć największe modowe imperia, takie jak Dior, Prada, Burberry czy Hermes, w swoich kolekcjach na wiosnę 2013 lansowały trend noszenia skarpetek do zwiewnych sukienek i butów na wysokim obcasie, nic nie wskazuje na to by w modzie zadomowił się on na stałe. Efekt, jak z modowego wybiegu, są bowiem w stanie uzyskać jedynie panie o niezwykle długich i zgrabnych nogach, a na tego typu eksperymenty w oficjalnym biznesowym dress codzie po prostu nie ma miejsca.
Perfekcyjnie skompletowana szuflada
Dresscodowe kodeksy zdecydowanie więcej uwagi poświęcają męskim skarpetkom. Najważniejsza z reguł mówi, że do garnituru, zakłada się skarpetki dopasowane przede wszystkim do koloru spodni, a nie do koloru butów. W przeciwnym razie linia kontrastowa znajdować się będzie na styku spodni i skarpet, optycznie skracając nogi mężczyzny ubranego w ten właśnie sposób. Dopuszczalne są zarówno skarpetki w tej samej tonacji co spodnie, jak i te nieco ciemniejsze, zawsze dobrze komponujące się z barwą butów, marynarki, koszuli, krawata i chusteczki w butonierce, bo jak stwierdzi Bernhard Roetzel: „Żaden kolor nie jest zły lub dobry jako taki, a jego dopasowanie można stwierdzić dopiero w konkretnej kombinacji”. Żeby nieco uprościć sprawę warto poznać kilka niezawodnych zestawów kolorystycznych. Czerń najlepiej prezentuje się z czarnymi garniturami, skarpetki w tym kolorze noszone są też obowiązkowo do fraków i smokingów. Z granatowymi spodniami w duecie powinny występować skarpetki granatowe, te w odcieniu grafitu – z ciemnoszarymi garniturami, ciemnobrązowe z kolei w zestawie z tweedowymi garniturami o zbliżonej tonacji barwnej. Na intensywne kolory, nie mające zupełnie nic wspólnego z odcieniami pozostałych elementów garderoby, biznesowy dress code nie wyraża zgody. Równie niewzruszony pozostaje też wobec, lansowanej między innymi przez Michaela Jacksona w latach 80. i 90. ubiegłego stulecia, mody na śnieżnobiałe skarpetki noszone do czarnych półbutów. Niestety w pewnych kręgach trend ten jest nadal żywy, a jego wyznawcy pozostają obojętni na apele ekspertów od wizerunku tłumaczących, że białe skarpety z froty dziś nosi się wyłącznie podczas uprawiania sportu.
Choć oferta skarpetek we wzory jest bardzo bogata, wymaga niesłychanie precyzyjnej koordynacji stylistycznej. Zdecydowanie bezpieczniej jest więc wybierać skarpetki o gładkiej fakturze. Zdaniem Bernharda Roetzla jedynym wyjątkiem od tej reguły są romby typu Argyle, świetnie komponujące się z zestawami typu Casual – wystarczy tylko dopasować kolor wzoru do koloru dominującego w reszcie stroju.
Kolejną niesłychanie ważną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę podczas wybierania skarpetek jest ich długość, w sytuacjach biznesowych odsłonięcie choćby centymetra nagiej męskiej nogi jest bowiem niedopuszczalne. Skarpety o długości idealnej to te, sięgające połowy łydki.
Nie bez znaczenia jest również surowiec, z którego skarpetki wykonano. Jego wybór powinien być uzależniony od temperatury otoczenia i jakości pozostałych części garderoby. Najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem są skarpetki z mieszanki kaszmiru, nylonu i jedwabiu, gwarantujące najwyższy komfort i odpowiednie dopasowanie. Pojawiły się też nowe włókna wykorzystywane w produkcji skarpet np. bambusowe, które charakteryzują się dużą trwałością i wysoką jakością i są godne polecenia.
Skarpetki letnią porą
Biznesowy dress code nie godzi się na kompromisy nawet kiedy na termometrach słupki rtęci przekraczają granicę 25 °Celsjusza. Nie zezwala więc na uleganie ekstrawaganckiej modzie na noszenie eleganckich półbutów bez skarpetek chyba, że w wersji casual jeśli goła stopa obuta jest w mokasyny lub buty żeglarskie. Absolutnie też niedopuszczalne jest łączenie letnich sandałów ze skarpetami (nawet w wersji casual), co uznawane jest nie tylko za występek ale wręcz poważny grzech. Dowodzi tego chociażby dyskusja, jaka rozgorzała po opublikowaniu na łamach miesięcznika Logo, rankingu 13 modowych obciachów, wśród których jedną z czołowych lokat zajmował duet: skarpetki i sandały.
A na zakończenie naszych rozważań jeszcze jedna cenna uwaga – z racji tego, że skarpetki są najbardziej niewierną parą w męskiej garderobie i często giną bezpowrotnie w bardzo tajemniczych okolicznościach, warto kupować wiele takich samych par jednocześnie.