2. Ekologia vs moda- sustainable fashion

2.1. Czy na pewno jesteś eko jeśli kochasz modę?

W związku z coraz większym zainteresowaniem kwestiami ekologicznymi, postanowiłam poruszyć to zagadnienie w odniesieniu do branży odzieżowej. Przez długi czas nie zastanawiano się, jaki wpływ na środowisko naturalne ma przemysł odzieżowy, głównie z powodu pozornie bardziej szkodliwych sektorów gospodarki. Ekologiczna edukacja jednakże jest tu bardzo potrzebna. 

Poważne problemy ekologiczne rodzi uprawa bawełny, zajmującej 2,5% upraw na ziemi. Wykorzystuje ona aż 6% światowych zasobów wody słodkiej, a przy jej produkcji używa się wiele środków chemicznych i trujących substancji, mających na celu nienaturalny i szybki wzrost roślin, ochronę  przed szkodnikami oraz ułatwienie procesu wegetacji. W konsekwencji środki te przenikają do wód gruntowych zatruwając otaczające je środowisko. Odrębny problem dotyczy procesów obróbki bawełny, takich jak mycie, wybielanie, farbowanie, zmiękczanie i drukowanie. W tym celu używa się aż 8 tysięcy różnych chemikaliów, w tym bardzo toksycznych barwników, chlorowych wybielaczy, silnie trującego formaldehydu i różnych parafin, które ułatwiają tkanie surowca. Według raportu serwisu http://wiecejtlenu.pl/ produkcja jednego T-shirtu pochłania około 2000 litrów wody, z którą do środowiska wraca ok. 20% użytych do farbowania substancji. W ten sposób rocznie ma przedostawać się do wód gruntowych od 40 do 50 tysięcy ton często żrących i rakotwórczych substancji. Dodatkowo procesy farbowania i drukowania są wysoko energochłonne.

W tym aspekcie znacznie bardziej ekologiczna jest np. uprawa lnu. Len z uwagi na budowę swoich włókien (włókna łykowe) jest bardziej odporny na szkodniki, nie wymaga więc stosowania pestycydów a ponadto nie wymaga dodatkowego nawadniania. W stosunku do bawełny ma też zwiększona wydajność z hektara.

Niechlubny prym w zakresie szkodliwego oddziaływania na środowisko wiedzie produkcja jeansu, której specyfika pociąga za sobą szczególne obciążenia dla środowiska. Jest to dlatego tak zatrważające, że ilość produkowanej na świecie odzieży jeansowej jest ogromna a panująca obecnie moda na dziwacznie odbarwiane i spierane jeansy wymaga wielokrotnego traktowania jeansu rozmaitymi chemikaliami przy użyciu olbrzymich ilości wody i energii. Dodatkowo modne obecnie efekty często są wynikiem żmudnej, bardzo szkodliwej ręcznej pracy. Ekologicznym zastępstwem dla bawełny jeansowej mogłyby być poddane uszlachetnieniu włókna konopii. A w miejsce stosowanych wybielaczy z chlorem możliwe jest stosowanie wybielaczy bio tzw. bio-bleach i bio-stoning czyli enzymów.

Ilość środków chemicznych stosowanych przy produkcji bawełny może stanowić też szczególne zagrożenie dla delikatnej skóry dzieci. Według obecnie obowiązujących w Europie norm przy uszlachetnianiu tkanin bawełnianych można stosować wyłącznie substancje posiadające pozytywne opinie komisji SCHER (Scientific Committee on Health and Environmental Risks  lub SCCS  (Scientific Committee on Consumer Safety (SCCS) i  przebadane pod kątem zarówno toksyczności jak i wpływu na środowisko.

Kolejnym zagrożeniem dla środowiska są włókna sztuczne i syntetyczne. Sama ich produkcja nie powoduje aż tak wiele negatywnych konsekwencji jak uprawa bawełny, stanowią one jednak poważne niebezpieczeństwo dla przyrody jeśli zostają wyrzucone bezmyślnie do śmieci. Rozkład włókien syntetycznych trwa około 200 lat. Dane z 2005 roku wykazują, że produkcja tekstyliów przy wykorzystaniu włókien syntetycznych to około 52% światowej produkcji, z czego jedynie 30% poddaje się kolejnej obróbce.

Przy produkcji obu typów włókien, zarówno naturalnych jak i sztucznych oraz syntetycznych do atmosfery uwalniane są także duże ilości szkodliwych gazów.

Zjawiskiem wartym odnotowania jest też zastosowanie najnowszych technologii w produkcji tkanin, takich jak np. nanotechnologia. Problem jednak polega na tym, że nie wiadomo jaki wpływ na środowisko i skórę mają nanocząsteczki, które nie dość jeszcze dokładnie zbadane, mogą stanowić zagrożenie.

Jak zatem walczyć z niszczącym wpływem przemysłu odzieżowego na nasze środowisko? Odpowiedzi jest kilka.

Po pierwsze, Reduce – ograniczenie zakupów do możliwego minimum. Ograniczenie odzieżowej konsumpcji to też pierwszy punkt tak zwanego Slow Fashion – powolnej mody. Pojęcie to tworzą trzy zasady: tzw. 3R: Reduce, Reuse, Recycle.

Po drugie, Reuse – czyli dosłownie „użyj ponownie” oznacza możliwość przerobienia i dostosowania posiadanych już produktów do aktualnych preferencji i trendów. Nie bójmy się zatem ciąć, rwać, przeszywać i modyfikować. To jest Eko!

Po trzecie, Recycle – co oznacza przetwarzanie i ma na celu zwrócenie uwagi na możliwość wtórnego wykorzystania włókien , z których zrobiona jest odzież. Należy więc  bardziej świadomie robić zakupy i  warto wybierać artykuły bio-degradowalne oraz ekologiczne, które mogą być w przyszłości przetworzone. Obecnie przeprowadza się wiele eksperymentów mających na celu wyprodukowanie nowych rodzajów włókien pochodzących z recyklingu zwłaszcza włókien wełnianych i poliestrowych.

Po czwarte – zastanówmy się też skąd pochodzi odzież, którą kupujemy i kto ją wytwarzał. W identyfikacji ekologicznych marek pomogą nam liczne organizacje. Przykładem może być chociażby Clean Clothes Polska (CCP) – organizacja będąca nieformalną koalicją organizacji pozarządowych działających na rzecz poprawy warunków pracy w globalnym przemyśle odzieżowym. W skład Clean Clothes Polska wchodzą obecnie takie organizacje jak: Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie,Koalicja KARAT, Polska Akcja Humanitarna, Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła”. Listę sklepów respektujących prawa mieszkańców krajów rozwijających się oraz promujących zrównoważony rozwój znajdziecie też na stronie http://www.fairtrade.org.pl/Koalicji Sprawiedliwego Handlu.

Na koniec warto wspomnieć o kilku ciekawych odmianach i pochodnych recyclingu, takich jak trashion, recyclart oraz upcycling. Trashion to neologizm, który powstał z połączenia dwóch angielskich słów trash (śmieć) i fashion (moda). Jest to styl nawiązujący do działań DIY (do it yourself), opierający się na przerabianiu rzeczy, które w innym przypadku zapewne trafiłyby na śmietnik. Nurt ten kładzie akcent na twórcze podejście do przedmiotów codziennego użytku, kreatywne i niecodzienne zestawienia, tworzenie „czegoś z niczego”. Początkowo nurt ten ograniczał się tylko do produktów odzieżowych, obecnie jednak twórcy trashion projektują także meble, przedmioty codziennego użytku oraz tworzą szeroko pojęty design. Recyclart to sztuka recyclingu, która podobnie jak trashion opiera się na użyciu surowców wtórnych. W ten sposób niepotrzebne przedmioty mają stać się elementem artystycznych instalacji lub są przerabiane na rzeźby, obrazy lub inne formy sztuki. Ostatnie pojęcie, upcykling, to forma przetwarzania wtórnego odpadów, w wyniku którego powstają produkty o wartości wyższej niż przetwarzane surowce. Proces ten pozwala zmniejszyć zarówno ilość odpadów, jak i ilość materiałów wykorzystywanych w produkcji pierwotnej. Określenie to zostało wymyślone przez Williama McDonougha oraz Michaela Braungarta, autorów książki „Cradle to Cradle: Remaking the Way We Make Things”. Przykładem upcyklingu jest  np. produkcja toreb z plandek samochodowych oraz bannerów reklamowych.

Podsumowując, mimo negatywnego wpływu branży odzieżowej na środowisko, jako konsumenci mamy wiele możliwości ich łagodzenia. Niewątpliwie wymaga to naszego zaangażowania, wiedzy, wyobraźni i zmiany sposobu myślenia o ubraniach. Warto wprowadzić w życie chociaż część wspomnianych wyżej rozwiązań i wyborów dokonywać rozważnie. Niezwykle istotne jest kształtowanie ekologicznej świadomości konsumenta.

I  najważniejsze – rola projektantów. To oni są pierwszym ogniwem w produkcji odzieży i to oni powinni niezwykle odpowiedzialnie, w oparciu o wiedzę i z pełną  świadomością ekologiczna proponować rozwiązania stylistyczne i trendy uwzględniające wymogi ochrony środowiska a także używać materiałów, których produkcja w najmniejszym stopniu wpływa na zanieczyszczenie środowiska i które można poddać recyklingowi.

 

Lektury

„Encyklopedia Materiałów Odzieżowych”,  Gail Baugh, Wydawnictwo Arkady 2012 r.

Katarzyna Aleksandra Danowska

Katarzyna Aleksandra Danowska

- ekspert w zakresie opracowania i wdrażania dresscode’u biznesowego,- doświadczona i wielokrotnie nagradzana projektantka, m.in. "Projektant Roku", "Doskonałość Mody",- duże doświadczenie rynkowe w realizacji projektów strojów służbowych dla takich klientów, jak m.in.: mBank, PZU, Energa, PGE, PGNiG, Enter Air , Neckermann i wielu innych,- na koncie ma liczne szkolenia z zakresu wizerunku biznesowego- miłośniczka i propagatorka idei slow-fashion,- autorka fanpage’u www.facebook.pl/dresscodepl